wtorek, 19 lutego 2013

Z trzech dni

Dawno nie pisałam bo nie miałam czasu. W niedzielę goście na obiedzie a potem my w gościach i tak mineła typowa niedziela. Wczoraj niespodziewany wyjazd do Rakowa. Zahaczyliśmy o Chańcze, ale jak to bywa o tej porze roku, nic tam ciekawego nie było oprócz kilku grupek rybaków. Wszędzie śnieg i lód.
Zakupów jak na razie brak, bo brak również na nie funduszy.
A dzisiaj jak na razie siedzę przed kompem, nie robię nic.
Cholera mojemu storczykowi coś nadgniły korzonki, mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam moczeniem w wodzie:( Ale nadgnite ma tylko na wierzchu, więc może z tego wyjdzie.
zapowiadają w pogodzie już po niedzieli coraz cieplej. Mam nadzieję, że już nie będzie śniegu i mrozu bo mam serdecznie dosyć tej zimy. A tym bardziej, że słonko nie chce wyjrzeć nawet na minutę już od ładnych kilku dni. A dzisiaj ma podobno padać śnieg:( Oby się im nie sprawdziło.
Zastanawiałam się czy dać moją fotkę, ale po co???
Dam za to kotka, którego kocham. O. I tyle.





 Mój kochany Kubuś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz