Co prawda to nie są wszystkie, bo kremy, balsamy czy perfumy trzymam na półce. A to są te, które używam do makijażu.
Widziałam kiedyś na YouTube u jakiejś nastolatki (już nie pamiętam), która pokazywałam w czym ona trzyma swoje kosmetyki i spodobało mi się tak bardzo, że postanowiłam też kupić sobie taką rzecz.
Taką komódkę szukałam w Tesco, w Carrefour, w Nomi aż wreszcie znalazłam w Castoramie. Kosztowała coś ponad 30 zł, już nie pamiętam za bardzo. A na przykład moja siostra kupiła sobie taką samą tylko w neonowych kolorach w Biedronce na promocji.
Kupiłam i jestem bardzo zadowolona, bo wszystko mam na miejscu i w miarę poukładane, niż jak wcześniej w kuferku kosmetycznym.
W pierwszej szufladce trzymam kosmetyki lub przybory, które mają kształt podłużny, tak jak widać tusze do rzęs, pędzelki, kredki, nożyczki itp. dużo by wymieniać. |
W drugiej cienie podkłady i pudry, których nie widać na zdjęciu. |
A w ostatniej lakiery do paznokci. |
Wczoraj byłam u siostry i pojechałyśmy razem do miasta po pewne rzeczy, o których napiszę w następnym poście, a przy okazji wstąpiłyśmy do nowej drogerii Laboo i tak z ciekawości połaziłyśmy co tam ciekawego i powiem szczerze, że jak dorwę kasę to zaraz tam jadę. Widziałam litrowe odżywki i szampony Joanna Professional, szampon 13,90 a odżywka 15,90, odżywkę muszę sobie tam kupić bo już mi się kończy a szampon to zobaczę bo jeszcze mam go dużo. No i maski do włosów przeróżne, kosmetyki kolorowe z Eveline, Paese, poprostu super. Już nie wspominając o setkach lakierów do paznokci przeróżnych firm ^^ :). Lubię Rossmana ale Laboo chyba będzie moja ulubiona:)
masz wszystko super zorganizowane ;)az muszę sama rozejrzeć się za taką szafeczką ;)Ja nigdy jeszcze nie byłam w drogerii Laboo :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*