Przepis na pieczarki faszerowane.

Dawno nie było posta bo nie mam za bardzo o czym pisać, a pisanie o zakupach mnie znudziło. Ale może niedługo wrócę do częstszego zamieszczania notatek na blogu.

Jako że dziś piątej i to pierwszy, postanowiłam zrobic jakis jarski obiad. Chociaż nie przestrzegam znowu tak bardzo tego żeby w piątki nie jeść mięsa.

Przepis wypatrzyłam gdzieś w intternecie, ale go troszkę zmieniłam.

Składniki:

- 6 duzych pieczarek (ja miałam małe i dlatego wzięłam więcej
- 2 jajka na twardo
- kilka gałązeczek natki pietruszki
- surowe jajko
-bułka tarta
-olej do smażenia
-sól, pieprz


Wykonanie:

Pieczarki oczyścić, wyciąć nóżki, obgotowac wszystko kilka minut w osolonej wodzie.

Trzonki drobno, pokroić. Natkę pietruszki również.
Jajka rozgnieść.

Połączyć razem jajka, trzonki pieczarek i natkę. Ja dodałam łyżkę bułki tartej, żeby wszystko się ładnie połączyło. Można spróbowac dodać jeszcze majonezu do farszu, ale ja zapomniałam, że go mam :P

Przygotować surowe jajko i bułkę tarta do panierki. Ja do jajka nie dawałam żadnych przypraw, ale według uznania można dodać pieprzu. Soli nie, bo pieczarki są juz słone.
Tak wyglądały moje pieczarki gotowe do faszerowania i smażenia:

Do kazej pieczarki nakładamy farsz, moczymy w jajku i obtaczamy delikatnie w bułce tartej, tak aby farsz nie wyleciał.

Smażymy pieczarki w głębszym tłuszczu, tak aby nie trzeba było ich obracać. Ja delikatnie obracałam i nic się nie stało :)

A tak wygląda gotowy obiad. ja podałam je z ziemniakami, ale jako przystawka, też będą super.