W dzisiejszym poście (podejrzewam że nie jedynym dziś) zamieszczę opinię o zmywaczu do paznokci z postu 1 marzec 2013. Wtedy to kupiłam ten produkt. Dziś chciałam cos o nim napisać.
Lubię kupować za każdym razem rózne kosmetyki, rzadko kupuję dwa razy ten sam, bo lubię próbować nowości. I właśnie wtedy kupiłam taka nowość- zmywacz w żelu. Już wtedy napisałam krótką notatkę o nim, a dziś chciałam napisać coś więcj.
Nie malowałam paznokci od marca często, przez dwa miesiące wogóle. A poza tymi dwoma miesiącami używałam zmywacza, raz lub dwa razy w tygodniu. I do tej pory zużyłam dopiero 1/3 buteleczki, tak że chyba jest dośc wydajny. I z całą pewnością kupię go jeszcze raz. Widziałam już w Groszku w mieście więc wiem gdzie kupić, mam nadzieję, że nie zniknie do tej pory z półek.
Teraz konkrety. Przez ostatnie tygodnie mam manię malowania paznokci na ciemne kolory. Był ciemny turkus, fiolet, ciemna zieleń i dwa odcienie czerwieni, na którą mam oochotę zwłaszcza w ostatnich dwóch tygodniach.
Jak maluję paznocie na ciemny kolor, zawsze pod lakier daję dwie warstwy odżywki Eveline 6in1 z tego postu: 30 kwietnia 2013 i dopiero konkretny kolor lakieru. I własnie zmywacz Simple Beauty świetnie sobie radzi ze zmyciem tych trzech warstw lakierów. Pierwsze nałożenie zmywacza (wylewam buteleczką żel i rozprowadzam palcem po paznokciu) zbiera większość koloru, a drugim nałożeniem zmywam lakiery z boków paznoci, gdzie najgorzej lakier schodzi. I gotowe!
Zmywacz w żelu jest rewelacyjny. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz