niedziela, 22 czerwca 2014

TAG: Kierowcą być

Widziałam ten TAG na kanale Aliss, który subskrybuję link TUTAJ i tak bardzo mi się spodobał ten TAG, że zachciałam go mieć na swoim blogu. W sumie to tak dla siebie, na pamiątkę. Zaczynamy :)


1. Za którym razem zdałaś/eś prawo jazdy? 
Trochę wstyd sie przyznać, chociaż zwalam to na złego instruktora... Zdałam aż za piątym razem. Co nie znaczy, że jeżdżę źle, wręcz przeciwnie, jeżdżę dobrze i to uwielbiam.  A czemu zwalam to na instruktora?
Zacznijmy od początku. Kurs robiłam w 2004 roku, jak chodziłam do szkoły. Ale z dwóch przyczyn nie poszłam wtedy na egzamin (przyczyn wolę nie wymieniać, zostawię je dla siebie). Potem, przez następne lata jakoś nie myślałam o prawie jazdy, aż do 2012 roku. jako, że wyprowadzilismy się z mojego domu rodzinnego a chciałam tam czasem jechać, poprosiłąm męża, żeby mi kupił skuter. Zgodził się, pod warunkiem, że zapiszę się na prawo jazdy. OK. Wybrałam dokument o ukończonym kursie od instruktora jeszcze ze szkoły i pojechałam się zapisać na egzamin. Jednocześnie za namową męża pojechałam kupić sobie godziny u instruktora, tego, który uczył mojego męża. Dostałam książki, zaczełam uczyć się teorii(dla mnie pikuś). Jednak instruktor dla mnie nie był dobry. Każde zajęcia z nim okropnie mnie stresowały, gasło mi przy nim auto, on się wściekał, a zamiast nauczyć mnie parkowania, powiedział "jak ci się uda, to zaparkujesz" :/ no bez przesady...
Pierwszy egzamin. Teoria bezbłędna, ale tej byłam pewna i się nie bałam. Plac super. A na mieście, ze stresu zatrzymałam się na zielonym świetle bo obok stał znak stop. Egzaminator mówił, że robię błąd, ale ja już tak się zdenerwowałam, że nie miałam pojęcia o co chodzi. Dopiero jak drugi raz powtórzył "robi pani błąd", zajarzyłam. Było juz za późno.
Drugi egzamin. Szok- oblałam na łuku, nie miałam pojęcia jak to się stało.
Trzeci egzamin. Wjechałam pod zakaz. Po prostu była taka droga, że po skręcie na skrzyzowaniu w prawo, należało skręcić od razu drugi raz w prawo, bo prosto był zakaz. Wiem, mój błąd, nie zauważyłam znaku.
I wtedy postanowiłam zmienić instruktora. Poszłam do szkoły jazdy, w której uczył mój instruktor ze szkoły średniej, z którym robiłam kurs. Pamiętam jak chwalił mnie, że moge zdać za pierwszym razem. Dokupiłam sobie u niego godzin, trochę jeździłam z nim, trochę z jego współpracownikiem. Obaj mają świetnie podejście do kursantów, obaj uczą bardzo dobrze i dokładnie.
Czwarty egzamin. Plac bezbłednie ( miałam obcykany dzięki mojemu ulubionemu instruktorowi), na mieście wymusiłam pierwszeństwo. Tylko, że kierowca mnie puścił, bo machnął mi ręką... Ale trudno.
Piąty egzamin. Bogu dzięki zdany. Ale egzaminator dwa razy zaprowadził mnie na takie dwupasmowe rondo, bo za pierwszym razem nie mogłam na nie wjechać bo trafiłam na godziny szczytu i wahałam się kilka razy. I dlatego zaprowadził mnie na nie drugi raz. Pewnie chciał mnie oblać, ale nie udało mu się. Zdałam. Nareszcie. To był chyba 17 sierpnia. Auto nr 7. Od męża dostałam misia na szczęście,  na dodatek przyjechałam na egzamin 10 minut przed czasem. Zdążyłam tylko skorzystać z wc. I to chyba wyszło mi na dobre, bo nie zdążyłam się zestresować.

2. Ile lat masz już prawo jazdy? 
Jak już pisałam, zdałam 17 sierpnia 2012 roku, więc niecałe dwa lata.

3. Jakie kategorie prawa jazdy posiadasz? 
Tylko B. Chciałabym mieć C :P ale jak na razie nie chcę przechodzić tego stresu. Wystarczy mi to co mam:) I tak jestem z siebie dumna i dopiero niedawno to do mnie dotarło.

4. Jakim samochodem odbyłaś/eś swoją pierwszą samodzielną jazdę? 
Był to Ford Ka. Takiego chciałam. Odpicowałam go sobie, zrobiłam z niego typowe babskie autko, ale po kilku miesiącach musiałam sprzedać z ogromnym bólem serca :(

5. Za co dastałeś/aś pierwszy mandat? 
Odpukać w niemalowane: jeszcze nie dostałam żadnego. I chciałabym, żeby jak najdłużej go nie było.

6. Twój ulubiony zapach do samochodu. 
Lubię zapach "New Car", oraz jakieś cytrusowe. Mam taką drewnianą zawieszkę, którą gdy wywietrzeje, nasączam zapachem, który akurat mi się podoba. Są to jakieś perfumy, bądź olejek do aromaterapii.

7. Jaki rodzaj muzyki słuchasz jeżdżąc autem? 
Bardzo, bardzo, bardzo różnie. Najczęściej radio Eska, a na pendrive mam albumy: ATB, Letni Chamski Podryw, Verba, S Club 7, album dance'owy. Mam zamiar sobie dograć jeszcze ze dwa albumy- The Rasmus i Natalii Oreiro. Rodzaj muzyki, jaka włącze zależy od mojego nastroju i od pory roku.

8. Co jest dla ciebie "Must Have" w twoim aucie?
Radio, nawigacja, jak jadę gdzieś, gdzie nie znam trasy, dobry zapach i to w sumie tyle.

9. Jak często sprzątasz swoje auto? 
Ekhm... bardzo rzadko, nie lubię tego robić. Z wierzchu mogę myć sama w domu, lub na myjni. A w środku odkurzanie- koszmar, robię tylko jak już trzeba koniecznie hahah:P. Kurze ścieram ściereczkami nawilżanymi dla dzieci- najlepszy patent.

10. Jaka była twoja najdalsza podróż samochodem jako kierowca? 
 Do tej pory był to na razie Kraków- około 90 km w jedną stronę. Tak, że nie daleko.

11. Czy zdarzyło ci się kiedyś złapać gumę i zmieniać przebitą oponę? 
Na szczęście nie i mam nadzieję, że długo to nie nastąpi :)

12. Mapa papierowa czy nawigacja? 
Nawigacja, chociaż przed wyjazdem w dalsza trasę wcześniej przeglądam mapę i papierową i Google Earth:)  Ognie ja od zawsze lubię mapy papierowe i z każdej wycieczki przywożę taką pamiatkę, ale to już nie temat do tego TAGu.

13. Czy lubisz podróżować jako pasażer? 
Uwielbiam, ale ja w ogóle uwielbiam podróżować. Nie ważne czym, samochodem, pociągiem, autokarem- po prostu uwielbiam od zawsze. Niestety od dziecka mam chorobę lokomocyjną, ale na to mam Lokomotiv do ssania:)

14. Preferujesz spokojna czy szybką jazdę autem?
Spokojną. I to nie ważne czy jako kierowca, czy jako pasażer. Bardzo lubię rozglądać się przez okna, więc wolę jak widoki mijają mnie wolniej:). Dlatego wolę jechać zawsze bocznymi drogami, a nie cierpię autostrad.

15. Czy zawsze zwracasz uwagę na znaki?\
Jak jestem w znanym mi terenie to nie, chyba, że pojawia się jakiś nowy znak. I to moje nie zwracanie uwagi na znaki odbija się w nieznanym mi terenie, zwłaszcza w mieście. Nieraz przyłapuję się na tym, że nie zauważyłam  jaki minęłam znak :/

16. Co najbardziej denerwuje cie u innych kierowców? 
Brawura "bo mam lepsze auto, to muszę pokazać na co mnie stać"
Chamstwo
Wyprzedzanie jak z przodu nie ma miejsca
Ścinanie zakrętów na skrzyżowaniach.
Tarasowanie drogi przez wolniejszych kierowców, lub przez zatrzymanie się na środku drogi na awaryjnych i pójście "po lody" bo on ma furę i jemu wolno.
Przeklinanie i obmawianie innych przez cb radio.

17. Jaką porą roku najbardziej lubisz jeździć autem i dlaczego? 
Jest mi to obojętne jaka jest pora roku. Nie lubię za bardzo jeździć w nocy, ale tylko po drogach, których nie znam. No i, co chyba normalne nienawidzę i boje się jeździć po zaśnieżonych i oblodzonych drogach w zimie. Lubię za to jeździć w dzień gdy pada. Nie wiem czemu:)

18. Jazda w dzień, czy w nocy? 
Jak już pisałam wolę dzień, ale wiadomo jak trzeba to w nocy też się jedzie.

19. W czasie upału otwarta szyba czy klimatyzacja? 
Niestety nie posiadam klimatyzacji, ale ma to też swoje zalety. Nie choruję w lecie od zbyt schłodzonych wnętrz aut i moje auto nie pobiera paliwa na klimę. Ale czasem klima by się przydała. Czasem.

20. Jaki jest twój wymarzony samochód?
To na pewno takie, na które mnie nie stać:) Są to trzy i ciężko mi wybrać, które z nich chciałabym najbardziej:
Honda Civic

Ford Fiesta VII


Hyundai ix35

A tak na sam koniec, już od siebie dodam, że nie warto rezygnować po niezdanym pierwszym, drugim, trzecim, czy olejnym egzaminie. No chyba, że ktoś nie za bardzo chce jeździć. Ja się uparłam, bo od zawsze marzyłam  o prawie jazdy i się udało. Uwielbiam jeździć i dobrze się czuję na drodze. I nikt mi nie powie, że "zdałaś za piątym razem to jeździsz jak oferma". Nie prawda. Sam mój były instruktor powiedział kiedyś mojemu tacie i później mojemu mężowi, że mam do tego smykałkę i dobrze, że duzo jeżdżę. Byleby tylko było paliwo w aucie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz